Matkowski Stanisław * Machajski Jan Wacław * Mikułowski Konstanty


Matkowski Stanisław (w dokumentach Stanisław Bernard), ur. 20.05.1867 st.st. (to jest 01.06.1867 według stosowanego na ziemiach polskich kalendarza gregoriańskiego) w Kamieńcu Podolskim (dziś Ukraina); jego metryki urodzenia nie udało się odnaleźć, nie znamy więc personaliów rodziców; w dokumentach szkolnych znajduje się jedynie informacja, że pochodził z rodziny szlacheckiej. Najpierw przez pięć lat uczył się w progimnazjum w Pińczowie, następnie przez cztery lata w gimnazjum kieleckim; w r. 1886 uzyskał tutaj maturę. Potem studiował zapewne w Charkowie; dalszych losów nie udało się poznać.

Machajski Jan Wacław, ur. 28.12.1866 w Busku, syn Konstantego, burmistrza Buska, oraz Karoliny z Hatlanków, pochodził z deklasującej się rodziny szlacheckiej. Jego dziadek, Józef Machajski, był ekonomem w folwarku Wygiełzów we Włoszczowskiem; ojciec, ur. w 1824 r., który ukończył chyba tylko szkołę elementarną w Wolbromiu, przez kilka lat był konnym strażnikiem granicznym w Słomnikach, potem urzędnikiem we władzach powiatu stopnickiego, następnie mianowany był na p.o. wójta w Kurozwękach, wreszcie (w marcu 1866 r.) na burmistrza Buska; 26.12.1876 zmarł
w Krakowie na gruźlicę, pozostawiając żonę z trzema córkami i czterema synami. Jan Wacław w r. 1877, a więc już po śmierci ojca, rozpoczął naukę w państwowym progimnazjum w Pińczowie, ukończył je chlubnie w 1882 r. i zaraz potem wstąpił do kieleckiego gimnazjum; w 1886 r. uzyskał maturę, po czym zapisał się na Uniwersytet Warszawski, najpierw na studia przyrodnicze, potem na medyczne. Podobnie jak wcześniej w Kielcach, i teraz utrzymywał się z udzielania korepetycji. Angażował się także w działalność społeczną i polityczną; aktywnie uczestniczył w pracach Koła Kielczan, także w pracy oświatowej wśród rzemieślników.
W kwietniu 1891 r. został zatrzymany w Galicji, gdy usiłował przemycić przez granicę do Królestwa patriotyczne odezwy, prawdopodobnie wezwania do świętowania setnej rocznicy Konstytucji 3 maja; po czterech miesiącach został z aresztu w Krakowie zwolniony – i jednocześnie wydalony z państwa austriackiego bez prawa powrotu; wyjechał wówczas do Zurychu w Szwajcarii, gdzie musiał zarabiać na życie inaczej niż w Warszawie. Pracował także fizycznie; był malarzem pokojowym. Zetknął się też z polską i międzynarodową emigracją socjalistyczną; pod wpływem tych nowych doświadczeń nastąpiła radykalizacja jego poglądów społecznych. W czerwcu 1892 r., wówczas już członek II Proletariatu, znowu udał się do Królestwa z napisaną przez siebie i wydrukowaną odezwą do robotników – znowu został przy granicy zatrzymany, teraz jednak przez żandarmów rosyjskich. Najpierw trafił na ponad rok do warszawskiej Cytadeli, potem skazany został na dwa lata więzienia w petersburskich Kriestach i pięć lat zesłania do Witujska w Jakucji. W ciągu tych lat więzienno-zesłańczych dojrzał w nim i wykrystalizował się jego własny program społeczny, który odtąd propagował w pisanych głównie po rosyjsku artykułach, publikowanych przezeń w wydawanych własnym sumptem broszurach. Mówił tam o konieczności stworzenia ogólnoświatowej organizacji proletariatu, który na drodze strajków ekonomicznych wymusi gruntowną zmianę porządków społecznych; twierdził, że zmian tych proletariat może i musi dokonać samodzielnie, gdyż inteligencja, która do tej pory stała na czele ruchów robotniczych, dzięki swemu wykształceniu i wiedzy chce te ruchy prowadzić do własnych celów. Według niego zasadniczy konflikt społeczny nie przebiega – jak twierdzili marksiści – pomiędzy właścicielami fabryk i robotnikami, lecz w tym konflikcie po jednej stronie  znajdują się posiadacze i inteligencja, a po drugiej – niewykształcony proletariat. Program ten, w którym nie było już, rzecz jasna, miejsca na postulat udziału mas robotniczych w walkach o wyzwolenie narodowe, wyłożył w dwóch odbitych na Syberii na hektografie broszurach: Ewolucyja socyaldiemokratii XIX wieka (1898) oraz Naucznyj socyalizm (1900), w których bardzo krytycznie oceniał działalność współczesnych europejskich partii socjalistycznych i socjaldemokratycznych. Te jego poglądy i wezwania trafiły na podatny grunt i przysporzyły mu licznych zwolenników w środowisku syberyjskich zesłańców.
Gdy w roku 1900, po odbyciu kary zesłania, wracał z Witujska do europejskiej części Rosji, w Irkucku, w czasie przypadkowej rewizji, znaleziono przy nim egzemplarze odbitej na hektografie broszury o ewolucji socjaldemokracji – i to wystarczyło, by znowu został zatrzymany i trafił do więzienia. Na okres oczekiwania na proces wypuszczony został za kaucją zebraną wśród zesłańców; przez ponad dwa lata mieszkał w Irkucku, głosił tutaj i popularyzował swoją ideę i wydawał broszury. W 1903 r. formalnie zwolniony został z więzienia i skazany na osiedlenie, na następnych pięć lat, tym razem w Sredno-Kołymsku. W czasie podróży do miejsca nowego zesłania dzięki pomocy przyjaciół udało mu się zbiec nie tylko z Syberii, ale w ogóle z Imperium Rosyjskiego; pod koniec 1903 roku znalazł się w Genewie. Do dwóch wydanych wcześniej broszur „syberyjskich” dopisał część trzecią – i opublikował je jako książkę pod tytułem Umstwiennyj raboczyj (Robotnik umysłowy). W tym czasie zaczęły do niego docierać wiadomości, że w Rosji spontanicznie powstają kółka jego zwolenników: w Odessie powstało koło, które przyjęło nazwę Nieprzejednanych; inne koło „machajczyków” zawiązało się wśród politycznych zesłańców w Wierchojańsku. Gdy w 1905 roku wybuchła w Rosji rewolucja i gdy w końcu października car Mikołaj II – w celu uspokojenia nastrojów społecznych – w swym manifeście ogłosił m.in. amnestię dla więźniów politycznych, wyjechał do zrewoltowanego Petersburga. Nawiązał tam kontakty z dawnymi towarzyszami z zesłania, tworząc z nimi zalążki Zmowy Robotniczej (Raboczyj Zagawor) – nowej organizacji politycznej, która za podstawę ideową przyjęła stworzony przez niego program. Nie stała się ona organizacją masową, ale komórki Zmowy zaczęły powstawać w wielu miastach w Rosji; także na ziemiach polskich w zaborze rosyjskim. Publikował tutaj znowu swoje dawne teksty i pisał nowe. W tym czasie o „machajewszczyźnie” robi się głośno; pojawiają się artykuły prasowe, a wkrótce ukażą się książki poświęcone temu nowemu ruchowi.
Wobec upadku rewolucji i narastającej reakcji Machajski, wraz ze swoją towarzyszką życia Różą Lewin, opuścił Rosję i – przez Finlandię – dotarł na zachód Europy: do Francji i Szwajcarii; także do Galicji. W 1907 r. w Genewie przygotował do druku pierwszy (i zarazem ostatni) numer nowego pisma „Raboczyj zagawor”, potem, z Różą Lewin, którą przedstawiał jako żonę, zamieszkał w Krakowie; posługiwał się sfałszowanym paszportem na nazwisko Jan Kiżła, wykonywał drobne prace biurowe, utrzymywał się jednak głównie – jak w czasach szkolnych i studenckich – z korepetycji; próbował także utworzyć komórkę Zmowy Robotniczej, znalazł jednak niewielu chętnych. Obawiając się denuncjacji, wiosną 1910 r. zamieszkał w Zakopanem i zaczął szukać pracy; ponieważ nie było o nią łatwo, napisał stąd do mieszkającego wówczas w Paryżu Żeromskiego – z prośbą o protekcję u dra Kazimierza Dłuskiego, właściciela sanatorium przeciwgruźliczego. Żeromski nie znał na tyle Dłuskich, by z taką prośbą do nich się zwrócić, napisał więc do zaprzyjaźnionego zakopiańskiego lekarza dra Edmunda Brzezińskiego, by to on zaprotegował Kiżłę. Protekcja nie odniosła skutku, ale miała poważne konsekwencje. Mieszkający wówczas także w Paryżu Wacław Sieroszewski wiedział skądś (może od Żeromskiego?), że pracy w sanatorium Dłuskich poszukuje jakiś Jan Kiżła; jesienią dowiedział się (może też od Żeromskiego?), iż ów rzekomy Kiżła to w istocie Machajski, a ponieważ znał anarchorewolucyjne poglądy Machajskiego, napisał do Dłuskiego, z którym się przyjaźnił, by miał się na baczności, bo może dojść do napadu na sanatorium. O liście tym Dłuski wspomniał komisarzowi policji, doszło więc do inwigilacji i uwięzienia Machajskiego. Podstawą aresztowania było jego nielegalne przebywanie na terenie państwa austriackiego i posługiwanie się fałszywym paszportem; w trakcie śledztwa postawiono Machajskiemu i znacznie poważniejszy zarzut: że w trakcie nielegalnego przekraczania granicy w roku 1891 zabił rosyjskiego żandarma; gdyby zarzut się potwierdził, mógłby on być wydany władzom rosyjskim i skazany na śmierć. W styczniu i lutym 1911 r. w prasie – głównie galicyjskiej – ukazały się liczne listy otwarte, wspomnienia i artykuły w obronie Machajskiego. Pisali o nim jego dawni koledzy, m.in. Roman Dmowski; publicznie zabierali głos ci, którzy do aresztowania się przyczynili. Wacław Sieroszewski opublikował w „Kurierze Lwowskim” (nr 39 z 25.01.1911) list, w którym zapewniał, iż jego ostrzeżenie zostało niewłaściwie przez Dłuskiego zrozumiane, apelował też do władz o zwolnienie Machajskiego z aresztu. Dłuski drukował wyjaśnienia w „Czasie”
i „Kurierze Lwowskim”, podjął także na dworze cesarskim w Wiedniu starania o uwolnienie Machajskiego. Żeromski wydrukował w „Nowej Reformie” (nr 60 z 07.02.1911) obszerny list otwarty W sprawie Machajskiego. W efekcie tych zabiegów Machajski został skazany jedynie na dwa tygodnie aresztu, a następnie zwolniony – z poleceniem wyjazdu z Austrii. Wyjechał do Paryża (wiosną; dokładniejszej daty nie udało się ustalić); jego podróż sfinansował Dłuski.
Znalazł się w Paryżu, a kiedy Żeromscy – na lipiec, sierpień i wrzesień 1911 r. – wyjechali na wakacje do Saint-Palais-sur-Mer, zamieszkał w ich mieszkaniu przy rue Ernest Cresson; w końcu lipca dołączyła do niego pozostająca dotąd w Zakopanem Róża Lewin. Pragnąc przyjść Machajskim z pomocą, Żeromski oddał mu do tłumaczenia na język rosyjski Prolog z wydanej w 1909 r. Róży; Machajski spodziewał się, że przekład wydrukuje petersburski miesięcznik „Sowriemiennyj mir”, ale planu tego nie udało się zrealizować. Wiosną 1912 r. Machajski (wraz z partnerką) przystąpił do tłumaczenia na rosyjski Popiołów; zamówiła u niego ten przekład krakowska Spółka Nakładowa „Książka”, która najpewniej miała w planie wypuszczenie Popiołów na rynek rosyjski. Ale i ten projekt upadł. Od wiosny do końca listopada 1912 r. Machajscy systematycznie wysyłali do Krakowa przepisany na czysto przekład – przez ten czas uporali się z tomem pierwszym, drugim i ok. jedną trzecią trzeciego. Potem pracę przerwali, bowiem honorarium z „Książki” od kilku miesięcy przestało nadchodzić. Firma popadła w kłopoty finansowe i stanęła na krawędzi bankructwa; niebawem upadła. W lipcu 1912 r. Żeromscy wrócili już na dobre z Paryża do kraju, przerwały się więc trwające przez wiele miesięcy osobiste kontakty z Machajskimi. Korespondencyjne utrzymały się jeszcze do końca roku 1912, ale i one ustały. Nie wiadomo, co przez następne lata działo się z Machajskim. Jakieś drobne prace wykonywał dla Biblioteki Polskiej, nie wiadomo jednak, gdzie mieszkał ani z czego się utrzymywał. W połowie 1917 r. wyjechał do Rosji – na statku przysłanym przez rząd Kiereńskiego po rosyjskich emigrantów politycznych. Próbował wrócić do działalności politycznej, ale nie odnalazł już dawnych przyjaciół i sympatyków. W roku 1918 wydał jeden numer kolejnego nowego pisma, noszącego tytuł „Raboczaja riewolucyja”. Wydrukował tam ostatnie swoje teksty – i na tym zakończył działalność polityczną i pisarską. Znalazł zatrudnienie w redakcji wydawanego w Moskwie pisma „Narodnoje chozjaistwo” („Gospodarka Ludowa”) jako adiustator tekstów i korektor. Umarł w Moskwie 19.02.1926.

[karta egzaminacyjna studentów I roku Wydziału Fizyczno-Matematycznego, „oddziału” przyrodniczego, rok ak. 1886/87 (nr 14 – Machajski); Cesarski Uniwersytet Warszawski; AP w Warszawie]

[karta egzaminacyjna studentów I roku Wydziału Fizyczno-Matematycznego, „oddziału” przyrodniczego, rok ak. 1886/87 (nr 14 – Machajski); Cesarski Uniwersytet Warszawski; AP w Warszawie]

Mikułowski Konstanty (w metryce Konstanty Karol), ur. 23.03.1868 w Samsonowie, syn Konstantego, kierownika odlewni żelaza, oraz Marii z Lisowskich, młodszy brat Feliksa. Po dziewięciu latach nauki w kieleckim gimnazjum w r. 1887 uzyskał maturę. Późniejszych jego losów nie udało się poznać. W dziennikach pojawia się tylko raz, w spisie kolegów z 29.08.1883.

[Akta stanu cywilnego Parafii Prawosławnej w Tumlinie; AP w Kielcach]

[Akta stanu cywilnego Parafii Prawosławnej w Tumlinie; AP w Kielcach]